12 mar 2015

Dane głosowe użytkowników Apple Siri są udostępniane firmom trzecim

0

Firma Apple przyznaje, że Siri - jej inteligentny asystent osobisty dla urządzeń iPhone, iPad i iPod Touch - zbiera, a także przekazuje dane głosowe użytkowników do firm zewnętrznych, co niedawno zostało ujawnione na portalu Reddit przez pracownika jednej z takich firm. Użytkownik FallenMyst - bo o nim mowa - niedawno rozpoczął nową pracę w firmie o nazwie Walk N' Talk Technologies, gdzie  m.in. odsłuchiwał dane głosowe zebrane od użytkowników Apple i Microsoft a następnie sprawdzał niepoprawne ich interpretacje. Apple przekazując nasze dane głosowe działa zgodnie w prawem, na mocy umowy licencyjnej Apple iOS Software: "By using Siri or Dictation, you agree and consent to Apple’s and its subsidiaries’ and agents’ transmission, collection, maintenance, processing, and use of this information, including your voice input and User Data, to provide and improve Siri, Dictation, and dictation functionality in other Apple products and services." Oczywiście należy zwrócić uwagę na fakt, że umów praktycznie żaden użytkownik nie czyta, tylko od razu klika opcję "akceptuję warunki umowy". Mając na uwadze powyższe, należy uważać na to co mówi się do swojego osobistego asystenta cyfrowego, nawet jeśli nasza tożsamość nie jest bezpośrednio połączona z danymi głosowymi. Podobna sytuacja nawiązująca bezpośrednio do kwestii prywatności dotyczy także innej branży. Na początku lutego tego roku Samsung przyznał, że dane głosowe zgromadzone przez funkcję rozpoznawania głosu z jego telewizorów Smart TV są "wysyłane do serwera", a w procesie tym pośredniczą podmioty trzecie.

Na koniec przypominamy nietypową historię pewnej osoby, która potraktowała Siri jak osobistą asystentkę. Jeden z osobników zapytał aplikację jak i gdzie ukryć zwłoki. Pedro Bravo – dwudziestolatek z Florydy – stanął przed sądem oskarżony o porwanie i uduszenie swojego przyjaciela Christiana we wrześniu 2012 roku po kłótni spowodowanej tym, że spotkał się on z dziewczyną tego pierwszego. Jednym z kluczowych dowodów wykorzystywanych przez prokuratorów było zarejestrowane nagranie, na którym Bravo prosi Siri o pomoc – „muszę ukryć swojego współlokatora”. Równie przerażająca może być też odpowiedź Siri: „jakiego miejsca szukasz?” i cztery propozycje: „bagna, zbiorniki, odlewnie metali, wysypiska”.


Na tym dowody się jednak nie kończą. Z analizy smartfona Pedro Bravo okazało się, że dziewięć razy korzystał on z funkcji latarki między 23.31 a 00.01 – kiedy to przypuszczalnie pozostawiona w lesie została ofiara. Całości dopełniają odczytane sygnały z nawigacji GPS. Ta sprawa pokazuje jak wiele informacji na nasz temat przechowują tak uwielbiane przez nas gadżety. To nieco przerażające, prawda?

Źródło:
http://thehackernews.com/2015/03/apple-siri-voice-data-sharing.html
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/mezczyzna-morderstwo-siri-gps-dowody.html

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Do korespondencji zalecamy nasz klucz PGP.
Design by ThemeShift